Łączna liczba wyświetleń

środa, 24 października 2012

Rozdział 10

Otworzyłąm oczy i poraziło mnie białe, ostre światło. Gdzie ja do cholery jestem?? Rozejżałam się po pomieszczeniu. Znajdowałąm sie w pomalowanej na biało sali. Szpital. To tu się znajduję. I juz nawet wiem dlaczego. Dobrze że to wszystko się już skończyło. Ten cały horror. Wiem że jestem juz wolna, ale wiem też że nigdy nie zapomnę tego co przeżyłam... tego co mi zrobiono. Nagle do mojej sali wpadła Rox i dosownie się na mnie żuciła. 
- Ronnie, tak się o ciebie bałam.
- Roxy...
- Tak
- Dusisz- powiedziałam i mimowolnie się uśmiechnęłam. Dziewczyna od razu mnie puściła i posłała mi nieco zakłopotany uśmiech.- Rox czy oni... czy oni zostali schwytani??- zapytałam z trudem powstrzymując łzy cisnące mi się do oczu na wspomnienie tamtych chwil.
- Tak... wszyscy. Niedługo będą sądzeni. Ronnie... za drzwiami stoją policjanci... chcą cię przesłuchać. Mogę ich wpuścić.- zapytała. Jej wzrok cały czas był wbity w podłogę.
- Dobrze- powiedziałam i szczelniej okryłam się cienką kołdrą. Blondynka wyszła a chwilę później w drzwiach ukazało się dwóch policjantów i jedna policjantka. Wszyscy wzięli krzesła i usiedli obok mnie.
- Chcielibyśmy zadać pani kilka pytań...- zaczął jeden z nich...

...

Podczas zeznań cały czas płakałam. Gdy przypominałam sobie te wszystkie straszne wydazenia wszystko tak jakby odczuwałam na nowo. Kiedy miałam opowiadzieć o gwałcie policjanci wyszli i została tylko funkcjonariuszka której opowiedziałąm z płaczem całe zdarzenie. W oczach kobiety widziałąm współczucie. Przesłuchiwanie trwało jakieś trzy godziny. Kiedy się w końcu skończyło poczułąm straszne zmęczenie. Położyłąm się i od razu usnęłam...

...

Gdy się obudziłam poczułam straszliwy ból w okolicach brzucha. Odruchowo złapałam się za bolące miejsce i poczułam pod palcami grubą warstwę bandaża. To samo było z głową była cała zabandażowana. Jedna ręka była chyba złamana, a całe ciało pocięte, poranione i posiniaczone. Rozpłakałam się. Znowu. Ktoś pomyślałby że jestem słaba i... chyba miałby rację. Ale czy ja mogę jeszcze być silna po takich przeżyciach?? Według mnie nie. Ukryłam twarz w dłoniach i zaczęłam szlochać. Dlaczego to musiało spotkać akurat mnie??!! Dlaczego?! Dlaczego ten świat jest taki niesprawiedliwy?! Zaczęłam się nad tym wszystkim zastanawiać i doszłam do wniosku że... to wszystko wina tych palantów z One Direction. Do puki oni nie pojawili się w moim życiu wszystko było w miarę poukładane. Dogadywałam się z mamą i wogule. A teraz?? Teraz gdy pojawili się ONI co chwilę kłóciłam się z matką, wyprowadziłam z domu i w rezultacie zostałam porwana, pobita i zgwałcona. Fajnie co nie?? No bo nie ma to jak zostać zgwałconym. No po prostu kurwa zajebiste uczucie gdy jakiś oblech cię dotyka -.-. Całe moje rozżalenie ustąpiło miejsca gniewowi. Dlaczego oni musieli się pojawić akurat w moim życiu. No kurwa dlaczego!!??...

...

Leżę w szpitalu już 3 dni... odkąd się obudziłam. Bo w śpiączce byłam 2 miesiące. Zajebiście co nie?? A matka?? W dniu kiedy zostałam uwolniona zabawiała się ze swoim nowym gachem. No i kurwa zajebiście. Kilka razy byli u mnie debile z 1D, ale za każdym razem udawałam że śpię, albo ich wywalałam. Po prostu nie chcę oglądać ich parszywych mord. Codziennie sa u mnie Jack i Rox, a także Josh. No właśnie... Josh. Chyba się w nim zabujałam bo moje myśli wciąż krążą wokoło jego osoby, a gdy mnie dotyka moje ciało przechodzą miłe dreszcze. No ale jak na razie nie chcę psuć naszej przyjaźni. Poczekam aż to on zrobi pierwszy krok...

...

Jestem w tym straszliwym miejscu juz 2 tygodnie. Rany powoli się goją... ale tylko te na ciele. Uraz na psychice pozostanie mi do końca życia. Matka była w szpitalu tylko raz. Kręci nowy film i jak powiedziała: "To dla niej wielka szansa". Chłopcy z powodu mojego stanu odwołali trasę koncertową. Czy jestem z tego powodu zadowolona?? Nie. Czemu?? To proste, po prostu chciałabym żeby ich tu nie było... żeby zniknęli z mojego życia... na zawsze. Nadal mnie odwiedzają, a ja nadal z nimi nie rozmawiam. Po prostu udaję że ich nie widzę. W końcu odpuszczają... najdłużej zawsze zostaje Zayn, ale w końcu i on daje za wygraną i wychodzi. Co do Jacka i Roxy to szczeże mogę powiedzieć że to najlepsi przyjacele pod słońcem. Zawsze mnie rozśmieszają i wogule... a Josh?? Do niego z pewnością czuję coś więcej. Ostatnio utwierdziłam się w przekonaniu że ja naprawdę go kocham. Ale czy on kocha mnie??

...

Do mojej sali wpadł Josh wymachujący bukietem stokrotek.
- Hej Ronnie- powiedział i cmoknął mnie w policzek na powitanie. Moje ciało przeszył przyjemny dreszcz.
- Hej- nie wiem dlaczego ale chłopak wydawał się podenerwowany.
- Bo wiesz ja chciałbym ci coś powiedzieć.- mówł szybko w międzyczasie podając mi bukiecik.
- Mhm??- mruknęłam przyglądając się ślicznym, drobnym kwiatuszkom.
- Kocham cię- powiedział na wdechu i szybko wypuścił powietrze z ust. Podniosłam głowę i spojżałam mu w oczy. były powarzne co zanczył że on... on mówił prawdę!!- już kiedyś chciałem ci to powiedzieć ale nie wiedziałem jak...- powiedział, a ja zblizyłam się do niego i szybko go pocałowałam. W tej chwili usłyszałam trzask drzwi i tupot nóg...

****************************************************************************
Przepraszam!!!!!!! Wiem że mówię to już któryś raz z kolei ale ja was na serio strasznie, strasznie przepraszam. Chciałam się teraz skupić na zakończeniu pierwszego bloga no i tak jakoś wyszło że dopiero teraz dodaję rozdział. Macie prawo się wkurzyć. Za to że rozdział jest krótki, za to że tak długo go dodawałam i za to że jest beznadziejny. Ale teraz to juz na serio obiecuję że jak napisze epilog do bloga o Britt to w pełni poświęcę się temu blogowi. Mozecie być pewni.

Bay :*

Mam nadzieję że się za bardzo nie wściekniecie... 

7 komentarzy:

  1. Mała,jestem pod wrażeniem szkoda że taki krótki ale i tak jest ZAJEBISTY!!Mam nadzieje ze bedziesz częściej dodawać rozdziały. Pamiętasz co ci mówiłam ?! JA CHCE ZAYNA!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, super. Podoba mi się bardzo. :)
    Co mogę jeszcze powiedzieć. Szkoda, że ten podział taki krótki, ale rozumiem Cię.
    Chcesz skoczyć pierwszej bloga.xd.
    Chcę, żeby coś między Ronnie i Zayn'em coś było :d
    czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się:)
    Bardzo fajne opowiadanie

    http://one-direction-opowiadanie-i-inne.blog.pl/

    http://one-1d-magic-hogwart.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział. Mam nadzieję, że Ronnie i Zayn będą jeszcze razem. Już nie mogę się doczekać kolejnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na moim blogu zostałaś nominowana do Libster Award ->http://zaczarowana-milosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! Serdecznie zapraszam na nowe opowiadanie http://pretty-dangerous-rich.blogspot.com/ właśnie pojawili się bohaterowie. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej zapraszam. Zachęcam do komentowania, wyrażania swojej opini. Z góry dziękuję. Przepraszam jeżeli uznasz to za spam ;)-Rose

    OdpowiedzUsuń